Torowisko zrobione, a autobusy nadal jadą okrakiem
, 19.11.2010
Mijają kolejne tygodnie od zakończenia prac remontowych na placu Grunwaldzkim, tramwaje wróciły na stałe trasy w rejonie węzła przesiadkowego, a autobusy linii 131, 141 i 331 nadal kończą trasę poza Rondem Reagana. Jak to się dzieje?
30 października br. zakończono ostatnie prace remontowe nawierzchni torowiska na peronie 3 i 4 na Rondzie Reagana, oraz na ul. Skłodowskiej-Curie. Przez okres prac zmieniono trasy linii tramwajowych: 2,10,12, kierując je objazdem przez most Szczytnicki, zawieszono linię 1 i 4 zastępując je jedną linią zastępczą 71 jadącą z pętl Marino na Oporów, która wkrótce potem została skierowana do zajezdni tramwajowej na ul. Powstańców Śląskich. Od zatoki przy Grunwaldzki Center do pętli Bartoszowice kursował autobus zastępczy linii 710.
Zmiany nie ominęły również Psiego Pola, linie 131, 141 i 331 jadące od Psiego Pola, wyrzucono z węzła przesiadkowego zmuszając pasażerów do niewygodnego i niebezpiecznego wysiadania na jezdni.
Remont się zakończył, zniknęły wszelkie maszyny remontowe, tramwaje znów kursują jak przed remontem, ale w tym momencie sielanka się zakończyła, gdyż autobusy z Psiego Pola, za wyjątkiem pospiesznej linii "D", nie wróciły na istotnie - naprawiony węzeł przesiadkowy. Podobno powodem tej decyzji jest długo wysychająca maź łącząca nowo wymienioną nawierzchnię.
Niby nic dziwnego, a zbliża się już niespełna miesiąc od zakończenia prac, a kilkusetmetrowy odcinek wydzielonego buspasa na pl. Grunwaldzkim, jak i peron nr 3 na Rondzie Reagana nadal stoi nieużywany przez autobusy, które stoją teraz jak jeden mąż ze wszystkimi samochodami w korku.
Patrzymy na kalendarz i nieuchronnie zbliżają się wybory na prezydenta Wrocławia. Czyżby urzędnicy planują szantażem zmusić pasażerów linii 131, 141 i 331, aby wybrali jedynego dobrego prezydenta tego miasta? Czy oddanie do użytku wszystkich peronów i buspasu na pl. Grunwaldzkim nie mogłoby zostać przeprowadzone na długo przed wypadającą w tą niedzielę datą 21 listopada?
Kolejną istotną kwestią jest sprawa linii 115 i 116:
Na Rondzie Reagana jest możliwość skrętu autobusem na peron czwarty bezpośrednio z lewego pasa; spotykano już autobusy przegubowe na linii 146 wyjeżdżające z zajezdni Obornickiej, które jechały w taki sposób przez pl. Grunwaldzki jak linie 131/141/331 a na Rondzie zamiast skręcać w prawo, to jechały w lewo na peron czwarty w kierunku pętli na Bartoszowicach.
Czy nie można takiego manewru wprowadzić na liniach 115 i 116, zachowując ich postoje w zatoce pod Grunwaldzki Center?
Możliwość sprawnej przesiadki na tym dynamicznym centrum przesiadkowym z pewnością zrekompensowałoby drobną niedogodność związaną z postojem przed kursami na Sołtysowice i Wojnów.Czy wreszcie doczekamy się punktu przesiadkowego na Rondzie Reagana na którym będą się zatrzymywać wszystkie linie autobusowe, obecnie rozstrzelone po zatokach przy ul. Norwida, czy pod budynkiem Grunwaldzki Center?
EDIT: Jak się dowiedzieliśmy od Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego, za tydzień 27 listopada, autobusy linii 131, 141, 145, 146 i 331 wrócą na stałe trasy w rejonie Ronda Reagana.
"Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta prosił, aby dać trochę więcej czasu na to, by świeżo wyremontowana nawierzchnia na peronie 3 miała czas związać" - tłumaczy Adam Kiwała z wydziału transportu zbiorowego w urzędzie miasta, na łamach portalu tuwroclaw.com.
Nadal brak odpowiedzi odnośnie możliwej zmiany trasy autobusów linii 115 i 116 w rejonie Ronda Reagana.