Uwaga! Oglądasz archiwalną wersję (v.4.6.21) portalu.

Przejdź do wersji aktualnej wersji Transportnews!

Strona Główna »

Wielka niewiadoma

, 18.10.2010
Udostępnij na Facebooku! Dodaj do Twittera! Dodaj do Blip!Dodaj do Flakera! Dodaj do Śledzika!

Dalej nie wiadomo, kto będzie jeździć w Wałbrzychu. Kolejny raz ZDiK unieważnił przetarg na obsługę komunikacji miejskiej na terenie miast Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju.

W przetargu dotyczącym "Świadczenia usług przewozowych w zakresie regularnego przewozu osób na liniach komunikacyjnych miejskich na terenie Wałbrzycha oraz na liniach komunikacyjnych miejskich łączących Wałbrzych i Szczawno Zdrój" wzięły udział te same firmy, co w pierwszym - przewoźnik DLA z Wrocławia i MPK Wałbrzych.
Dolnośląskie Linie Autobusowe zaproponowały kwotę ponad 31 mln 760 tys. zł, natomiast Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Wałbrzychu zaoferowało świadczenie usług za ponad 31 mln 860 tys. zł.

Zwycięzcą teoretycznie jest DLA, jednak Zarząd Dróg i Komunikacji postanowił unieważnić przetarg, gdyż, jak się dowiadujemy - obie oferty przekroczyły kwotę, którą na świadczenie usług komunikacyjnych zarezerwowano na 2011 rok.

Przetargi od początku zaczynały jednak być ustawiane pod lokalnego przewoźnika. Najpierw wymagano autobusów niskopodłogowych, a potem preferowano autobusy zasilane gazem ziemnym CNG - czyli takimi, jakie posiada MPK Wałbrzych. Smaczku dodaje również fakt, iż stacja tankowania tego typu paliwa znajduje się... na terenie tego przewoźnika, przy ul. Ludowej 1d.

Podobnie również uważa Grzegorz Bajorek, który zajmuje się przetargami w DLA. W wywiadzie dla Gazety Wrocławskiej mówi:
Najpierw wymagano nowych i niskopodłogowych autobusów. Planowaliśmy więc zamówić takie pojazdy. W drugim przetargu wymagano już autobusów napędzanych sprężonym gazem. Powszechnie zaś wiadomo, że takie pojazdy i stację zasilania ma MPK.


Zarząd Dróg i Komunikacji zaś ripostuje:
Ich obawy są bezzasadne - tłumaczy Andrzej Piękny, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu. - Jeżeli dojdzie do trzeciego przetargu i wygra w nim inna firma niż Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, to dostanie ona odpowiednio długi czas na przygotowanie się do świadczenia usług.

Pozostaje tylko trzymać ZDiK za słowo, czy rzeczywiście postąpi tak jak zapowiada i czy następny przetarg nie będzie jeszcze bardziej dyskwalifikować oferty prywatnych przewoźników. Obecna sytuacja jest z pewnością na rękę MPK Wałbrzych, które na unieważnianiu przetargów tylko korzysta - ma ono bowiem wydłużony okres na przewożenie pasażerów na terenie Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju. Inną sprawą jest natomiast fakt, jak wygląda ta obsługa, stan taboru i stan gotowości pojazdów tego przewoźnika...

Cytaty za: Gazeta Wrocławska.
blog comments powered by Disqus

statystyka